Zaloguj się Załóż konto

Jak wydać książkę w Ridero – prezentacja i recenzja systemu wydawniczego

Artykuł

Ridero to system wydawniczy umożliwiający samodzielne, w pełni bezpłatne wydanie swojej książki w krótkim czasie. W czasie, który zależny jest głównie od tego, ile zajmie nam przygotowanie jej zawartości, wgranie pliku do systemu i sformatowanie treści w specjalnym edytorze. Do tego wystarczy doliczyć zaledwie kilka dni, które dzielą nas od tego, aby książka pojawiła się w sprzedaży na początku w samym Ridero, a potem - w ciągu kolejnych 3 tygodni – na stronach współpracujących księgarni.

W Ridero można wydać praktycznie każdy rodzaj książki od tomiku poezji, przez powieść czy kryminał, na pamiętniku kończąc. Mogą to być również spisane osobiste historie, które doczekają się publikacji jedynie w gronie najbliższych. W bazie książek są też pozycje z zakresu historii, matematyki, fizyki, chemii i innych nauk ścisłych, a także geografii oraz językoznawstwa

Materiał ten został opracowany z własnej inicjatywy, aczkolwiek został on przekazany do wglądu obsłudze serwisu, aby wyeliminować ewentualne nieprawidłowości lub uzupełnić brakujące informacje.

Jak wydać własną książkę w kilku prostych krokach?

Najlepiej jest przygotować zawartość książki na swoim komputerze, np. w programie Microsoft Word lub Open Office. W osobnym folderze warto zapisywać zdjęcia, które zostaną w niej zamieszczone. Można również rozpocząć pracę nad tekstem bezpośrednio w Ridero (po rejestracji należy kliknąć w link „Utwórz książkę”, uzupełnić tytuł oraz dane autora, a następnie w zakładce „Tekst” pracować nad treścią), aczkolwiek mnie osobiście wygodniej jest przygotować wszystko najpierw na swoim komputerze. Tekst warto systematycznie zapisywać klikając w ikonę dyskietki, aby w razie przypadkowego zamknięcia czy wylogowania, nie utracić wprowadzonych zmian.

1. Załóż konto na stronie https://ridero.eu/pl/ lub – w przypadku chęci publikacji anglojęzycznego e-booka na Amazonie – na https://ridero.eu/en/. W polskiej wersji serwisu również można wydać anglojęzyczną publikację, dzięki czemu będą mogli ją nabyć zagraniczni klienci zarówno w postaci ebooka, jak i książki drukowanej, jednak wtedy nie zostanie ona udostępniona w serwisie Amazon. Natomiast publikując książkę na angielskiej domenie, trafi ona na Amazona, ale tylko w formacie elektronicznym.

2. Kliknij w link „Utwórz książkę”.

Utwórz książkę

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

3. Załącz plik i uzupełnij dane w formularzu.

Wgranie pliku

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

4. Sformatuj treści tak, aby uzyskać ostateczną wersję swojej książki. Na bieżąco możesz sprawdzać pod linkiem „Podgląd”, jak będzie ona wyglądała. Po prawej stronie widać dostępne szablony oraz style tekstu, które pozwolą na zmianę formatowania wybranych elementów książki. Pamiętaj o zapisywaniu zmian na bieżąco.

Formatowanie treści w Ridero

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

​5. Dodaj okładkę swojej książki, przechodząc do zakładki „Okładka”. Możesz skorzystać z gotowych szablonów, zlecić jej przygotowanie w Ridero albo wgrać własny projekt. W ostatnim przypadku warto poprosić obsługę o plik z wytycznymi dla grafika, w którym znajdą się w szczególności informacje o rekomendowanych wymiarach i odpowiednich spadach. aczkolwiek dostępny do pobrania jest szablon w formacie PSD.

6. Przejdź do zakładki „Publikacja”, uzupełnij dane dla księgarni, m.in. opis książki i autora, a także wybór gatunku.

W tym miejscu możesz zakończyć swoją pracę w systemie, jeśli planujesz wydanie książki tylko na własne potrzeby albo jeśli chcesz poprosić o bezpłatny egzemplarz autorski przed ostateczną decyzją o uruchomieniu sprzedaży. Aby pozostawić książkę w prywatnej kolekcji, po prostu nie klikaj „Opublikuj w sklepach”. Będzie ona wtedy dostępna jedynie dla Ciebie będziesz mógł w dowolnym momencie wydrukować tyle egzemplarzy (min. 4), ile chcesz rozdać najbliższym. Sama mam 2 książki w prywatnej kolekcji i nie są one dostępne publicznie. Z uzyskanych przeze mnie informacji wiem, że w takim modelu często opracowywane są publikacje będące zbiorem opowiadań uczniów z roku szkolnego lub spisywane są historie rodzinne, którymi niekoniecznie chcemy się dzielić z szerszym gronem.

Jeśli natomiast już teraz decydujesz się na to, aby książka trafiła do sprzedaży, kliknij w link „Opublikuj w sklepach”.

Publikacja książki w sklepach

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

7. Ostatnim krokiem jest przejście do zakładki „Umieść w księgarniach”. Przejdziesz do formularza, w którym ustalisz wysokość swojego wynagrodzenia i zobaczysz, jak wpłynie ono na ostateczną cenę książki zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej, aczkolwiek serwis Przeczytaj.pl widoczny poniżej zawiesił tymczasowo działalność. O nadanie numeru ISBN zadba obsługa Ridero i jest to opcja bezpłatna.

Ustalanie ceny książki i ebooka

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

Z doświadczenia przy moich ostatnich publikacjach wiem, że zatwierdzenie książki trwa 1 dzień roboczy, aczkolwiek serwis zastrzega sobie termin do 5 dni. Po jej zatwierdzeniu autor podpisuje licencję dotyczącą jej sprzedaży – wszystko odbywa się przez stronę internetową, w związku z czym nie trzeba czekać na wymianę dokumentów pocztą tradycyjną. Lista księgarni współpracujących z Ridero nie jest stała, więc nie jestem w stanie jej w tej chwili przedstawić. Warto jednak nadmienić, że jedna z nich - Virtualo - jest jednocześnie dystrybutorem Ridero i przekazuje ebooki do e-księgarń partnerskich. Dzięki temu wydane przeze mnie książki pojawiły się również na stronach: Empik, Helion, księgarnia PWN, Gandalf i Legimi, Ebookpoint oraz Inbook. Z czasem pojawiają się one również na stronach porównywarek takich jak Ceneo czy Skąpiec.

Książka w księgarni internetowej PWN

[zdjęcie: ksiegarnia.pwn.pl]

Książka może trafić również do księgarni Bonito, jednak w tym przypadku obowiązują nieco inne zasady oraz dodatkowe opłaty. Cała procedura została opisana na tej stronie.

Po publikacji swojej pierwszej książki, autor będzie miał możliwość zamówienia bezpłatnego egzemplarza autorskiego, co pozwoli sprawdzić jakość druku. Należy jedynie wnieść opłatę za przesyłkę, natomiast sama książka jest darmowa. W przypadku wydania kolejnych książek, opcja ta nie będzie już dostępna. Szczegóły dotyczące tej możliwości znajdują się na stronie: https://ridero.eu/pl/faq/?p=595

Jak zamówić druk książki?

W dowolnym momencie można zamówić drukowane egzemplarze na własne potrzeby, w tym do przekazania rodzinie lub do samodzielnej sprzedaży. Ridero nie wymaga wyłączności na dystrybucję, co jest ogromną zaletą ich rozwiązania, dlatego też zamówione egzemplarze książki można sprzedawać na własną rękę, np. poprzez własną stronę internetową lub w zaprzyjaźnionej księgarni.

Wystarczy po zalogowaniu na swoje konto kliknąć w link „Zamów druk” przy miniaturce swojej książki, następnie wybrać czy ma być drukowana w kolorze czy w wersji czarno-białej (dotyczy tylko zawartości, ponieważ okładka jest zawsze kolorowa), a także czy okładka ma być miękka czy twarda. Minimalne zamówienie to 4 sztuki, przy czym kwota za pierwsze zamówienie obejmuje 2 egzemplarze przekazywane do Biblioteki Narodowej, w związku z czym wydrukowanych zostanie 6 egzemplarzy. W kolejnych zamówieniach otrzymamy tyle, ile zamówiliśmy, nawet w przypadku aktualizacji treści istniejącej książki.

Warto sprawdzić, od jakiej ilości egzemplarzy łączny koszt ulega podniesieniu i jak mocno obniża się wtedy koszt jednostkowy. Książka składająca się ze 171 stron, w miękkiej okładce, wydrukowana w nakładzie 4 sztuki będzie kosztowała 36,25 zł netto przy łącznym koszcie za całość wynoszącym 152 zł brutto. Za 8 egzemplarzy zapłaciłabym zaledwie 7 zł więcej, w związku z czym koszt jednostkowy spadłby do 19 zł netto. W przypadku innej, dużo krótszej książki, łączny koszt druku 4 książek nie różni się od druku 10 egzemplarzy.

Zamówienie druku książki w Ridero

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

W styczniu br. Ridero rozszerzyło swoją ofertę związaną z drukiem książek. Opcje te są dostępne wyłącznie dla autora, nie będą zatem obowiązywały przy zamówieniu książki przez stronę księgarni. Nowością w ofercie są złocenia, srebrzenia oraz lakier punktowy dla liter bądź połyskujących elementów, przy czym usługa taka podlega indywidualnej wycenie. Opcje te są dostępne dla okładek z laminacją matową, a oprócz tego możliwy jest wybór niestandardowych parametrów druku:

Nasza stała oferta to duży wybór, jeśli chodzi o poszczególne parametry wydruku:

  • rodzaj papieru:

    • papier offsetowy o gramaturze 90 g/m2,

    • papier bardziej elegancki w odcieniu złamanej bieli lub kremowy (o gramaturze 90 g/m2),

    • papier powlekany (dla publikacji z dużą ilością zdjęć o gramaturze 150g/m2),

    • kremowo-żółty papier „ecco” o gramaturze 70g/m2;

  • okładka: twarda, miękka lub zeszytowa oprawa w wariancie matowym lub błyszczącym;

  • mocowanie: klejenie lub szycie (dla twardej oprawy);

  • kolor wydruku: czarno-biały lub kolorowy (full color).”

Ile kosztuje wydanie ksiażki? Czy można to zrobić za darmo?

Wydanie książki w Ridero jest w pełni darmowe, a druk książek odbywa się w trybie „na żądanie”. Oznacza to, że autor nie musi drukować nakładu ani zajmować się wysyłką książek, ponieważ drukarnia zajmuje się drukiem dopiero po opłaceniu zamówienia przez klienta. Co ciekawe, drukarnia nie musi drukować jednorazowo większej ilości egzemplarzy. Dzięki wykorzystaniu maszyn do druku na żądanie, możliwe jest drukowanie pojedynczych egzemplarzy niezależnie od tego, czy to klient składa zamówienie na książkę, czy też autor drukuje ją na własny użytek. Potem autor ma wgląd do statystyk sprzedaży i może zgłosić chęć wypłacenia swojego wynagrodzenia przy zarobku min. 200 zł, przy czym będzie musiał jedynie potrącić pewną kwotę na potrzeby rozliczeniowe. Zarobek autorski można także wykorzystać na opłacenie dodatkowych usług w Ridero.

Haczyków tu nie ma, natomiast trzeba mieć świadomość jednej ważnej rzeczy. Mimo że Ridero uruchomi sprzedaż naszej książki zarówno na swojej stronie, jak i we współpracujących z nimi księgarniach, to jednak my sami musimy zadbać o jej promocję. W Ridero można co prawda zamówić odpłatnie kilka dodatkowych usług, do których za moment przejdę, jednak jeśli nie znamy się na marketingu ani nie planujemy zlecać takich działań, prawdopodobnie sprzedaż będzie na znikomym poziomie. Na szczęście Ridero prowadzi działania edukacyjne dla autorów w postaci webinarów, o których informacje pojawiają się na ich FanPage Warto odszukać ich nagrania i obserwować informacje o kolejnych, ponieważ dla początkujących autorów będą one wyjątkowo pomocne i inspirujące. Pewną pomocą są też informacje zawarte na samej stronie, na której wymienionych jest aż 15 działań promocyjnych, jakie autor może wykonać samodzielnie.

Podkreślę jeszcze raz, że współpraca z Ridero nie wyklucza dystrybucji naszej książki w innych miejscach. Nie przekazujemy im praw autorskich, a jedynie podpisujemy niewyłączną licencję na dystrybucję za ich pośrednictwem. Mówiąc wprost – z plikami możemy robić, co chcemy, tak więc możliwa jest ich sprzedaż w naszym własnym sklepie lub innych, wybranych przez nas serwisach. Tu jednak należy wnieść drobną opłatę w wysokości 36 zł, aby pobrać pliki w 4 różnych formatach (PDF, EPUB, MOBI oraz FB2) i to, co ostatnio mnie zaskoczyło, to że pobrany w ten sposób plik PDF jest zabezpieczony przed jego drukowaniem, a zatem przeznaczony jest tylko do użycia w wersji elektronicznej. Gdybyśmy natomiast potrzebowali pliku do przekazania do innej drukarni, wtedy należałoby wnieść opłatę w wysokości 136 zł i plik można będzie wtedy drukować.

Dodatkowe opcje promocji książek w Ridero

W pierwszej kolejności, jeszcze na etapie prowadzenia prac nad książką, możemy zlecić następujące usługi:

  • osobisty asystent (99 zł, 199 zł lub 249 zł) – jest to usługa polegająca na utworzeniu książki przez obsługę Ridero. Koszt jest zależny od zakresu usługi, w tym przede wszystkim od liczby zamieszczonych grafik. Osobiście uważam, że warto najpierw spróbować swoich sił, ponieważ przy prostych publikacjach w postaci wierszy czy powieści bez żadnych zdjęć, używa się niewielu opcji formatowania, a w razie ewentualnych pytań można poprosić o pomoc mailowo. Natomiast tam gdzie mają pojawić się zdjęcia oraz w książkach nieco bardziej wymagających, osoba początkująca może natknąć na spore problemy techniczne związane z opcjami dostępnymi w edytorze i być może wtedy warto rozważyć odpłatną usługę;

  • profesjonalny korektor (120 zł za 1 arkusz wydawniczy, tj. 40 tys. znaków lub 0,17 zł za jeden wers w przypadku poezji) – usługa polegają na korekcie językowej, tj. poprawie błędów interpunkcyjnych, ortograficznych, gramatycznych i składniowych, fleksyjnych, leksykalnych oraz stylistycznych;

  • projekt okładki (340 zł) – grafik Ridero przygotuje 3 projekty okładki do wyboru. Z pewnością autorski projekt będzie się prezentował dużo lepiej, niż w przypadku korzystania z gotowych szablonów.

Następnie, w celu promocji wydanej przez nas książki, do dyspozycji mamy następujące usługi:

  • zwiastun filmowy (249 zł) – zwiastun zostanie przygotowany na podstawie wybranych przez nas elementów podczas wypełniania ankiety. Należą do nich m.in. szablon filmu, podkład muzyczny, cytaty czy ilustracje. Jest on automatycznie umieszczany na stronie książki w serwisie Ridero oraz na ich kanale YouTube, jednak otrzymujemy jego nagranie i możemy je dalej rozpowszechniać. Zobacz przykładowy zwiastun. Osobiście jestem z niego zadowolona i mam zamiar ponownie skorzystać z tej usługi;

  • audiobook (449 zł za 1 arkusz wydawniczy, tj. 40 tys. znaków ze spacjami) – jest to opcja dostępna dla polskich książek napisanych prozą, aczkolwiek mnie (chyba ze względu na to, że to może być jedno z pierwszych zamówień) udało się złożyć zamówienie na przygotowanie audiobooka słownika polsko-angielskiego i to jeszcze z technicznym słownictwem. Na pewno trafiłam z tym zamówieniem w słaby okres, ponieważ złożyłam je krótko przed Świętami, co w połączeniu z sytuacją, z jaką obecnie się borykamy, spowodowało wydłużenie realizacji o 2 tygodnie. To, co mnie zaskoczyło, to brak możliwości dokonywania korekt po otrzymaniu nagrania. Z treści oferty wywnioskowałam, że skoro usługa obejmuje nagranie, pierwszą korektę, poprawki, drugą korektę, mastering i przygotowanie plików do dystrybucji, to będę mogła mieć w tym swój udział. Okazało się, że etap korekty obejmuje jedynie wewnętrzne działania studia nagrań, podczas gdy autor tylko na pierwszym etapie zamówienia może przesłać swoje sugestie. Po otrzymaniu nagrań rozumiem jednak, jak czasochłonne byłoby wprowadzanie do nich kolejnych korekt;

Audiobook przygotowany przez Ridero

[źródło: "Słownik pojęć SEO" dostępny jako audiobook]

  • banner reklamowy wyświetlany na stronie Ridero (199 zł) – w ramach tej opłaty przygotowane są 3 formaty bannera promującego książkę. Są one wyświetlane na stronie przez okres miesiąca, aczkolwiek na tę chwilę, po prawie 2 tygodniach emisji bannera widzę, że tylko jednego dnia dał on efekt w postaci 2 dodatkowych osób. Książka dotyczy jednak dość niszowej tematyki, dlatego też ciężko porównywać efekty jej promocji np. do reklamowania tomiku poezji. Co istotne, grafiki bannerów pozostają do naszej dyspozycji, w związku z czym możemy je wykorzystać w innych serwisach, np. decydując się na reklamę bannerową na e-korepetycje.net;

  • recenzja książki (400 zł) – usługa napisania recenzji oraz jej opublikowania na stronie Ridero na FaceBooku, a także w serwisie Kulturatka.pl. Tak jak w przypadku innych usług, tak i tutaj treść recenzji możemy dowolnie rozpowszechniać. Co ciekawe, jej fragment może zostać wykorzystany jako blurb na tylnej okładce książki.

Moja opinia o Ridero

Zacznę od tego, że bez Ridero jest mało prawdopodobne, abym w ogóle myślała o wydaniu własnej książki. Wiem, że w przypadku współpracy ze standardowym wydawnictwem, sam czas oczekiwania na jej wydanie może zająć kilka miesięcy, podczas gdy moja najważniejsza książka jest aktualizowana kilka razy do roku. Tym samym, świeżo wydana wersja mogłaby w tym czasie zdążyć się zdezaktualizować.

Pierwszą publikacją wydaną w Ridero był ebook „Zawód: Korepetytor” z 2017 r., który udostępnialiśmy bezpłatnie wyłącznie za pośrednictwem naszych kanałów, w związku z czym nie jest on dostępny w sprzedaży. Zamówiliśmy wtedy druk kilkudziesięciu egzemplarzy i jeden z nich pozostał w naszej biblioteczce firmowej, podczas gdy pozostałe zostały rozdane w ramach konkursów i innych akcji prowadzonych przez serwis. W międzyczasie przygotowałam w Ridero 2 książki z prywatnej kolekcji, które w razie potrzeby dodrukowuję. W końcu, na przełomie 2019 r. i 2020 r. zdecydowałam się wydać najważniejsze książki branżowe, które są dostępne w sprzedaży, a są nimi „Słownik pojęć SEO” oraz „Kurs pozycjonowania dla początkujących”.

Czas przyjrzeć się plusom i minusom opisywanego rozwiązania.

Plusy Ridero:

  • wręcz ekspresowy termin publikacji – Ridero zastrzega sobie 5-dniowy termin sprawdzenia książki, jednak moje ostatnie doświadczenia pokazują, że to raptem 1 dzień roboczy. W tym czasie książka jest sprawdzana, wysyłana jest licencja do podpisania (tylko na stronie www w formie przycisku akceptacji, więc nie ma konieczności drukowania, podpisywania i odsyłania skanu) i momentalnie książka trafia do nowości wydawniczych na stronie Ridero. Potem jest już nieco dłuższy bo nawet 3-tygodniowy, okres oczekiwania na zatwierdzenie książki do sprzedaży we współpracujących księgarniach;

  • współpraca na zasadzie przekazania licencji niewyłącznej – nie przekazujemy Ridero praw autorskich, nie nawiązujemy współpracy na wyłączność, a jedynie podpisujemy licencję na dystrybucję książki w Ridero i współpracujących księgarniach. Tym samym nie mamy żadnych ograniczeń w kwestii tego, gdzie jeszcze będziemy prowadzili sprzedaż;

  • stosunkowo prosty edytor – aczkolwiek to zależy od zawartości. Na pewno nauka jego obsługi jest bardzo prosta w przypadku tomiku wierszy lub powieści, w szczególności jeśli w środku nie ma żadnych grafik. Wtedy wystarczy zapoznać się z dostępnymi stylami formatowania, np. zwykły tekst, wiesz bądź cytat i tak naprawdę tego samego dnia można przygotować wszystko od A do Z;

  • możliwość druku dowolnej liczby egzemplarzy – no prawie dowolnej, ponieważ 4 to minimum. Dostępne są również niestandardowe parametry druku, o czym już pisałam;

  • duży wybór opcji dodatkowych – mam tu na myśli możliwość przygotowania audiobooka, zwiastuna filmowego, a nawet złocenie czy srebrzenie wskazanych elementów. Ridero podchodzi do tematu wyjątkowo kreatywnie, co widać również na prowadzonych przez nich webinarach. Mimo że sama wydałam już kilka książek, jeden z ostatnich zainspirował mnie do zupełnie nowych działań. Polecam również zapisać się na newsletter – w pierwszej wiadomości wysyłany jest ebook z pomysłami na promocję książki;

  • sporo materiałów edukacyjnych udostępnianych przez Ridero – począwszy od ebooka wysyłanego do subskrybentów, przez podpowiedzi w samym serwisie, aż po webinary, np. ten o „Marketingu i PR na własną rękę”. Widać, że mają w tym doświadczenie i kreatywnie podchodzą do tematu.

Minusy Ridero:

  • jednak nie tak intuicyjny edytor – jeśli książka zawiera grafiki i autorowi zależy na tym, aby wyświetlały się dokładnie tam, gdzie chce, powinien przejść do wyboru szablonów formatowania i po wybraniu najlepszego, wejść edycję jego szczegółowych ustawień. Dopiero tam zmieni ustawienia dot. ilustracji, numeracji stron i przypisów. Niestety, edytor nie pokazuje, gdzie zaczyna się kolejna strona, więc mnie osobiście często zdarza się co chwilę przeskakiwać między edytorem a podglądem, ponieważ dopiero na nim widzę, jak prezentują się poszczególne strony. Jeśli dodać do tego brak możliwości skorzystania ze znaku podziału (to, co w Wordzie uzyskamy kombinacją klawiszy Ctrl+Enter), praca z tym edytorem bywa irytująca. Na szczęście, po przebrnięciu tego typu problemów, zawsze udaje się uzyskać zaplanowany efekt i wydanie kolejnych książek jest już dużo łatwiejsze.

Edycja stylów w edytorze Ridero

[zdjęcie: Ridero.eu/pl]

  • brak możliwości kontaktu telefonicznego – to jest niestety wywołane aktualną sytuacją i o ile jako przedsiębiorca rozumiem wynikające z tego ograniczenia, o tyle już patrząc z perspektywy autora, zdecydowanie wolałabym szybszy kontakt od mailowego – chociażby przez Messengera w formie chatu na żywo. Lubię działać zadaniowo i kiedy siadam do pracy nad danym projektem, w szczególności contentowym, chciałabym dość sprawnie go zakończyć zamiast zatrzymywać się w miejscu i czekać na odpowiedź. Myślę, że w szczególności w okresie bardziej intensywnego niż dawniej prowadzenia przez Ridero działań promocyjnych, usprawnienie komunikacji powinno być priorytetem, aby nie zniechęcić nowych autorów. Tym bardziej, że na stronie nadal widnieje link „Proszę o telefon”;

  • nie do końca klarowna oferta dot. niektórych opcji – nie zawsze łatwo jest znaleźć jasną, konkretną odpowiedź na niektóre pytania albo nie przychodzi w ogóle do głowy, aby pewne pytania zadać. Przykładem jest oferta pobrania plików w różnych formatach, w której nie ma jasnej informacji o tym, że plik PDF jest zabezpieczony przed drukiem. Owszem, znajduje się przy nim informacja o tym, że ma zmniejszony rozmiar pliku i jest wygodny do czytania na dużych monitorach, jednak trzeba czytać między wierszami, aby stwierdzić, że pliku takiego nie da się drukować ze względu na zastosowane zabezpieczenia. Innym przykładem jest oferta przygotowania audiobooka, której treść brzmi następująco „Usługa obejmuje: nagranie, pierwszą korektę, poprawki, drugą korektę, mastering i przygotowanie plików do dystrybucji” podczas gdy po fakcie okazuje się, że ewentualne sugestie co do nagrania mogę przesłać przed przystąpieniem do prac nad nim. Potem dostaję już finalny plik, którego nie można modyfikować w razie gdyby jednak pewne fragmenty w nim mi nie odpowiadały.

Myślę, że te minusy mogą mieć znaczenie przede wszystkim dla osób, które nie znają jeszcze Ridero i które przez napotkane przeszkody mogą się początkowo zniechęcić. To jednak przejściowe i wystarczy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ obsługa Ridero udziela pomocy. Poza tym, w przypadku łatwiejszych publikacji, te problemy powinny być ledwo zauważalne. Decydująca jest tutaj nauka obsługi edytora i świadomość na temat szczegółów oferty, aby praca szła sprawnie.

Moja opinia o Ridero jest jak najbardziej pozytywna i niezmiernie cieszę się z tego, że taki serwis powstał i rozwija się już od prawie 8 lat, w tym od prawie 6 lat w Polsce. W tym roku udało mi się wydać kolejną książkę, a rozpoczęcie prac nad kolejną zaczniemy w lutym w nieco większym gronie. Udało mi się również namówić kolejną osobę do wydania własnej publikacji i również Ciebie do tego namawiam.

***
Nie masz jeszcze konta w naszym serwisie?
Załóż je za darmo i dodaj swoją ofertę tłumaczeń.

Marta Gryszko (Redakcja serwisu)
Autor:

W branży SEO działa od 2005 r. Na koncie ma kursy pozycjonowania na różnych poziomach zaawansowania, e-booki oraz książki wydane samodzielnie lub w których wystąpiła gościnnie. Przez kilka lat współpracowała z magazynami branżowymi (m.in. magazyn sprawny.marketing). Aktualnie zarządza działem marketingowym w Infeo, realizuje kampanie SEO i Google Ads serwisów firmowych. Świadczy także usługi konsultacyjne dla klientów zewnętrznych.

Prywatnie szczęśliwa żona i mama dwójki pociech. Fanka nauki języków obcych, gry na pianinie i astronomii.

Zapraszam do sieci kontaktów na LinkedIn »

Dodaj swój komentarz