Zaloguj się Załóż konto

Egzamin na tłumacza przysięgłego

Artykuł

Wokół egzaminu na tłumacza przysięgłego narosła otoczka jednego z najtrudniejszych sprawdzianów umiejętności tłumaczeniowych. Niska zdawalność na poziomie 25-30%, konieczność pisania odręcznie, wreszcie część ustna, na której nie można korzystać z żadnych pomocy, na pewno nie są elementami, które czynią ten egzamin łatwym. Czy jednak faktycznie jest on nie do zdania?

Osoby, które pragną zostać tłumaczami przysięgłymi i planują w przyszłości tłumaczenia dla różnych organów, w tym sądu, muszą podejść do egzaminu w celu zdobycia odpowiednich uprawnień. Zasady zapisów na taki egzamin, cenę oraz informacje dotyczące tego, kto może do niego przystąpić, można znaleźć na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. My natomiast postaramy się dziś opisać Wam, jak taki egzamin wygląda.

Dwie części

Zacznijmy zatem do wymogów formalnych. Egzamin składa się z dwóch części – pisemnej i ustnej.

Po zdaniu wyłącznie obu części, czyli uzyskaniu minimum 150 punktów z każdej z nich, przyszły tłumacz przysięgły oczekuje na zaprzysiężenie. Nie ma możliwości uznania np. tylko części pisemnej. Powtórzony egzamin ponownie składa się z części pisemnej i ustnej.

Część pisemna

Trwa cztery godziny i polega na przetłumaczeniu czterech tekstów, z których dwa są po polsku a pozostałe dwa w języku obcym. Długość fragmentów jest zróżnicowana, ale przeciętnie jest to od 1800 do 3600 znaków na jeden tekst. Jeden z dwóch tekstów to pismo sądowe lub urzędowe, bądź też tekst prawniczy. Na egzaminie można korzystać z przyniesionych przez siebie słowników i glosariuszy, również sporządzonych własnoręcznie czy też na komputerze. Niedozwolone jest korzystanie z tekstów paralelnych (dwujęzycznych tekstów ustaw itp.) i innych szeroko rozumianych publikacji zwartych np. kodeksów. Nie jest z pewnością tak, że nie ma czasu na spojrzenie do słowników. Sugerujemy jednak ograniczenie tych poszukiwań do minimum, a jeżeli nie czujemy się pewnie w kwestiach ortografii czy gramatyki, to na pewno należy ten aspekt opanować do perfekcji przed podejściem do egzaminu. Na tego typu rzeczy zabraknie po prostu czasu. Nierzadko dochodzi również do sytuacji, gdy może zabraknąć nam przynajmniej paru chwil na przeczytanie po sobie tłumaczeń, zwłaszcza jeśli ostatnią styczność z czterogodzinnym ciągłym pisaniem odręcznym mieliśmy na maturze. Potrzebna jest zatem biegłość w języku, szybkość pisania oraz pewność siebie, pewność co do tego, co wychodzi spod naszego pióra. 

Najlepszą praktyką są zlecenia. Ćwiczenia translatoryczne w domu na pewno są przydatne, ale to właśnie konieczność wykonania rzeczywistego tłumaczenia zmusza nas do lepszej wydajności i radzenia sobie z ewentualnymi problemami związanymi z leksyką. Ponadto "sztuczne warunki" i przeglądanie kodeksów bez zrozumienia zawsze wiążą się z ryzykiem popadania w coraz większą depresję przed ogromem materiału, który ten egzamin obejmuje.

Część ustna

Ten etap egzaminu na tłumacza przysięgłego polega również na przetłumaczeniu czterech tekstów: dwóch konsekutywnie na język obcy oraz dwóch a vista na język polski.

W przypadku pierwszego rodzaju tłumaczenia kandydat słucha tekstu czytanego przez egzaminującego, sporządza notatki lub zapamiętuje jego treść, a następnie tłumaczy zasłyszane treści na język polski. Podczas tłumaczenia a vista należy natomiast przetłumaczyć na język polski tekst otrzymany w formie pisemnej.
Te osoby, które zdadzą egzamin pisemny, ale nie powiedzie im się na ustnym, muszą ponownie przystąpić do obu części egzaminu.

Pismo odręczne

Mimo że w dzisiejszych czasach komputery są obecne w naszym życiu – zarówno profesjonalnym, jak i zawodowym – na co dzień, podczas egzaminu na tłumacza przysięgłego należy pisać odręcznie. Z jednej strony każdy potrafi pisać, a z drugiej wiele osób ma problem z czytelnym i szybkim pisaniem. Osoby przystępujące do egzaminu na tłumacza przysięgłego to często tłumacze, którzy od lat wykonują zlecenia pisemne, korzystając z komputerów i osiągając zawrotne prędkości w pisaniu metodą bezwzrokową dziesięciopalcową. Kiedy dostaną do ręki długopis, tempo, a nawet jakość ich pracy będą znacząco niższe. Należy przy tym wspomnieć, że jeśli podczas egzaminu kandydat pragnie poprawić popełniony przez siebie błąd, nie wolno mu korzystać z korektora. W takim wypadku należy przekreślić błędny wyraz lub zdanie. Jeśli chcemy, aby praca wyglądała bardziej estetycznie, dozwolone jest też korzystanie z długopisu z gumką.

Pomoce

Jest kilka pomocy, z których można korzystać podczas egzaminu pisemnego. Są to przede wszystkim dwujęzyczne słowniki, np. angielsko-polski, w formie papierowej. Dopuszczalne jest też przyniesienie sporządzonych przez siebie glosariuszy, o ile będą one zawierały tylko dane słowa w języku polskim i ich odpowiedniki w języku obcym, a nie na przykład całe zdania czy akapity przepisane z różnych ustaw. Niestety nie można korzystać ze słowników jednojęzycznych, encyklopedii czy leksykonów.

Biorąc pod uwagę specyfikę egzaminu, warto pamiętać, że przygotowanie do niego polega nie tylko na opanowaniu specjalistycznego słownictwa, szlifowaniu znajomości języka obcego oraz zdobywaniu wiedzy. Dodatkowo warto sporządzić dużo wcześniej glosariusze ze słowami, które mogą sprawić nam kłopot, a także poćwiczyć szybkie i wyraźne pisanie odręczne.

Proponujemy zaczynać od tłumaczenia na język obcy. W przeciągu pierwszych dwóch godzin umysł jest świeższy, a jednak wydaje się, że tłumaczenie na swój język ojczysty jest po prostu łatwiejsze. Zalecamy również wyznaczenie sobie ram czasowych na każdy z tekstów (mniej więcej po godzinie) i sztywne trzymanie się ich. W trakcie egzaminu na tłumacza przysięgłego można wyjść do toalety, czy odpocząć, ale raczej nie będzie na to czasu.


Autorzy:

Andrzej Parecki: tłumacz przysięgły języka czeskiego, tłumacz języka słowackiego. Współpracował m.in. z Ministerstwem Sprawiedliwości i Ministerstwem Środowiska. W wolnych chwilach
interesuje się kodyfikacją języka śląskiego. Login w serwisie andy85

Aleksandra Brożek-Sala: tłumacz języka angielskiego

 

Inne artykuły na ten temat:

***
Nie masz jeszcze konta w naszym serwisie?
Załóż je za darmo i dodaj swoją ofertę tłumaczeń.

Redakcja serwisu
Autor:

Istniejący od 2009 r. serwis dla tłumaczy i ich klientów: e-tlumacze.net

Tłumaczysz? Załóż bezpłatne konto i dodaj swoją ofertę z dowolnej pary językowej. 

Szukasz tłumacza? Przejrzyj oferty tłumaczy albo dodaj swoje zlecenie

Dodaj swój komentarz